Ostatnio nie mam zbyt dużo do pokazywania, gdyż/ponieważ/bo głównie jestem zajęta robieniem prezentów, których opublikować nie mogę (główne zainteresowane mogłyby zobaczyć co nieco za dużo ;)). Zrobiłam jednak parę rzeczy, które są ogólnie raczej znane i nie są tajemnicą (tak na odmianę). Więc pokazuję:
Anioły, robione wg. kursów z Cafeart, chociaż nawet w połowie nie tak ładne xD Bd. jeszcze tworzyć, więc strzeżcie się ^^



Nastęęęęęępny jest kot-behemot, niebieskowłosy sierściuch, odpowiednika w rzeczywistości nie ma xD

Kolejny w kolejności (przepraszam za masło maślane) jest albumik. Zrobiłam go 'tak jakby' ;) na zamówienie - moja mama chciała prezent dla znajomej z pracy. No to ma:










Papiery z książki kopernikowej, napisy maszynowe, stempelki z folii bąbelkowej i od Ewykram (:*), wstążki, ćwieki, kwiatki prima i kwiatki z organzy, duperele z dna szuflady (a raczej słoika xD).
Następny - zapiśnik. Właściwie, to nie wiem jeszcze co z nim zrobić, na pewno się przyda xD.


No i ostatnia rzecz (ależ męczące jest pisanie tej notki
). Adresownik, a raczej adresownikodatownikoorganizator. Trudna nazwa, dlatego na okładce widnieje inna xDD.
Ogólny zamysł był taki, żeby konstrukcja była zorganizowana, ale żeby sprawiałą wrażenie takiego śmieciuchowca, jaki ostatnio zrobiła Jasz. Kolorystyka, którą ostatnio bardzo lubię, ogólnie zrobiłam go całkowicie pod mój gust, absolutnie dla mnie i nikomu go nie oddam, ha ! Wreszcie xDD
No to lookajcie:Przód (okładeczka^^)

Tyłek

I wnętrzności (nie pokazuję wszystkiego, bo za dużo fot, pewnie byście uciekli z krzykiem xD)






Nooo ... tyle ewangelii na dzisiaj xD.
xoxo